AZS Gdańsk

Dominacja uczelni z Gdańska w grze o bilety

Wystarczały dwa zwycięstwa, żeby zdobyć upragniony bilet do finału Akademickich Mistrzostw Polski w piłce ręcznej kobiet. O takim szczęściu mogą mówić zawodniczki AWFiS Gdańsk, które grać będą dalej. Najlepsze w turnieju okazały się szczypiornistki Uniwersytetu Gdańskiego.

Od piątku do niedzieli w Warszawie rozgrywany był półfinał A Akademickich Mistrzostw Polski w piłce ręcznej kobiet, w którym udział wzięło 12 drużyn. Stawką było ostatnich siedem przepustek do ogólnopolskiego finału, który odbędzie się w Opolu. Spotkania toczyły się w halach przy ul. Banacha i ul. Szturmowej. Termin zawodów zbiegł się też z rozpoczęciem Juwenaliów, więc i zawodniczki starały się grać koncertowo.

Niespodzianką było zajęcie dopiero trzeciego miejsca w grupie przez Uniwersytet Warszawski, co oznaczało walkę o miejsca 9-12. Ostatni raz stołeczny Uniwerek nie awansował do finałów AMP w 2014 roku. Gospodynie turnieju w ostatniej sekundzie meczu uratowały remis z Uniwersytetem Szczecińskim (19:19), a później przegrały z Politechniką Łódzką (15:31). Chociaż szczecinianki również przegrały w inżynierkami, to dzięki lepszemu bilansowi awansowały do ćwierćfinału.

foto: Marcin Selerski

Najważniejszym meczem turnieju było niedzielne spotkanie o siódme miejsce, czyli ostatnie premiowane awansem. Wspomniany Uniwersytet Szczeciński zmierzył się w nim z Akademią Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, która wygrała w grupie z Politechniką Poznańską (28:15), a następnie przegrała w ćwierćfinale z Politechniką Gdańską, by w meczu o miejsca 5-8 ulec Politechnice Łódzkiej.

Ostatecznie z biletem do Opola wyjechały gdańszczanki, które wygrały 25:18. W pewnym momencie studentki Uniwersytetu Szczecińskiego odrobiły straty i zbliżyły się na jedną bramkę, ale na więcej już nie starczyło sił.

– Było trochę stresu przed tym meczem, bo graliśmy w nieco okrojonym składzie. W pewnym momencie zapaliła się czerwona lampka, bo dało o sobie znać zmęczenie i wkradło się trochę luzu. Jak zobaczyłyśmy, że jest tylko jedna bramka różnicy, to powiedzieliśmy sobie, że trzeba wziąć się w garść. Cieszymy się z awansu, bo AMP-y to super przygoda i impreza – powiedziała Beata Naumczyk, kapitanka drużyny AWFiS Gdańsk.

foto: Marcin Selerski

Bez większego problemu przez turniej przeszły obrończynie tytułu akademickich mistrzyń Polski czyli Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie, która gromiła swoje rywalki. W grupie pokonały Politechnikę Poznańską aż 46:7, a w ćwierćfinale rozbiły Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie 43:10. Dla uczelni z Bielan najważniejszy w tym momencie był jednak turniej mistrzyń rozgrywany w przyszłym tygodniu i walka o Superligę. Mając pewny już pewny awans do ogólnopolskiego finału, przegrały w półfinale turnieju z Uniwersytetem Gdańskim 20:25. Finalnie zajęły trzecie miejsce, zwyciężając z Politechniką Gdańską.

– Naszym celem był awans do finałów, choć czujemy niedosyt po meczu z Uniwersytetem Gdańskim. Do każdego meczu starałyśmy się podchodzić zmotywowane i dawać z siebie wszystko. Ewidentnie nie szło nam w tym meczu. Nasz skład też był lekko okrojony ze względu na rozgrywki ligowe. Niestety przydało się kilka urazów, ale nie są to poważne kontuzje. Mamy nadzieję, że w finale zagramy w najsilniejszym składzie – mówiła Magdalena Chrapusta z AWF Warszawa.

foto: Marcin Selerski

Zgodnie z oczekiwaniami w stawce zamieszały zawodniczki Uniwersytet Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu, który w grupie wygrały z SGH Warszawa aż 30:9, oraz przegrały z Uniwersytetem Gdańskim 15:25. W półfinale los je skojarzył z Politechniką Gdańską. Większość z obserwatorów widziała już w meczu o pierwsze miejsce derby Gdańska, ale tymczasem radomianki wygrały pewnie 20:12.

Tym samym w finale turnieju doszło do rewanżu za mecz grupowy pomiędzy uniwersytetem  z Gdańska i UT-H w Radomiu. Do przerwy utrzymywał się remis 7:7, ale w drugiej połowie tempo podkręciły zawodniczki znad morza, wygrywając 18:15.

– Do finału nie podeszłyśmy na luzie, ale zmęczenie o sobie dawało już znać. Przez długi czas wymieniałyśmy bramkę za bramkę, ale na szczęście w drugiej połowie się obudziłyśmy i wyszłyśmy na prostą. Złoty medal AMP-ów miałyśmy trzy lata temu i bardzo chcemy go odzyskać – powiedziała po meczu Izabela Świerżewska z Uniwersytetu Gdańskiego.

foto: Marcin Selerski

Najlepszą zawodniczką turnieju została wybrana Matylda Mielewczyk z Uniwersytetu Gdańskiego. Najlepszą bramkarką uznano Zuzannę Barańską z UTH w Radomiu, a królową strzelczyń została Nikola Komorniak z Uniwersytetu Szczecińskiego z dorobkiem 33 bramek.

foto: Marcin Selerski

Finał Akademickich Mistrzostw Polski odbędzie się w Opolu w dniach 25-28 maja.

Organizatorem wydarzenia był AZS Uniwersytetu Warszawskiego. Partnerem był Uniwersytet Warszawski. Projekt Akademickich Mistrzostw Polski wspierają Ministerstwo Sportu i Turystki oraz PZU.

Półfinał A AMP w piłce ręcznej kobiet 2023:

1. Uniwersytet Gdański
2. Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu
3. Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie
4. Politechnika Gdańska
5. Politechnika Łódzka
6. Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
7. Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku
8. Uniwersytet Szczeciński
9. Uniwersytet Warszawski
10. Uniwersytet Medyczny w Łodzi
11. Politechnika Poznańska
12. Szkoła Główna Handlowa w Warszawie